Niegdyś uznawano, że dziecko ma prawo zezować nawet do trzeciego roku życia. Współczesne badania szybko wykluczyły jednak tą teorię. Dzisiaj uznaje się, iż już półroczne dzieci nie powinny mieć rozbieżnego wzroku. Pojawiający się zez powinien być szybko zdiagnozowany i o ile nie jest to zez rozbieżny to należy go natychmiast leczyć. Szybka reakcja pozwala uniknąć leczenia operacyjnego – tylko 15% dzieci ze zdiagnozowanym zezem musi poddać się zabiegom chirurgicznym, u pozostałych tego rodzaju wada wzroku jest niwelowana w sposób nieinwazyjny.
Do dzisiaj nie wiadomo, dlaczego zez występuje u jednych maluchów a u innych nie. Pewne jest, że zaburzenia widzenia tego typu mogą być dziedziczone – jeśli u któregoś z rodziców występuje bądź występował zez to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziecko również zostanie obarczone tą wadą. Leczenie zeza będzie też konieczne jeśli u dziecka pojawia się dysfunkcja mięśni oczu bądź jednego oka. Bardzo często przypadłość ta dotyka właśnie niemowlęta, u których niedostatecznie wykształcił się jeszcze narząd wzroku.
Pamiętajmy, że im szybciej zostanie zdiagnozowana wada w postaci zeza, tym większe prawdopodobieństwo pełnego sukcesu jego leczenia. Bagatelizowanie takiego zaburzenia widzenia może skutkować trwałymi uszkodzeniami oczu, doprowadzi do podwójnego widzenia bądź krótkowzroczności. Zez nie jest wyrokiem – da się go skutecznie leczyć nawet w pełni bezpiecznymi metodami, jeśli tylko opiekunowie dziecka będą szybko reagować na wszelkie niepokojące sygnały.